Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Radioforum Strona Główna

Forum Radioforum Strona Główna » Co ślina na język przyniesie » Trancsendentna,ponadnaturalna,duchowa rzeczywistość? Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Trancsendentna,ponadnaturalna,duchowa rzeczywistość?
PostWysłany: Śro 0:20, 21 Gru 2005
sari
kid a

 
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk


Jak odnosicie się do rzeczy,których ludzki rozum zbadać nie może?
Co z tym wspólnego ma religia?
Co to jest wiara?

Czy muzyka nie jest przeżyciem iście...duchowym i ponadnaturalnym?
Co sprawia,że ma taki wielki wpływ na nasze życie?
Hmm? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:24, 21 Gru 2005
Low
ttmr crew

 
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 2038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


ah, sari, dumny jestem Wink

jak się odnoszę do religii? opium dla mas. do wiary? pomaga.

a muzyka to iscie transcendentalna jest czasami. ale teraz to ja spiacy jestem. oby sie temat rozkręcił, bo nie chcę statsować Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 0:25, 21 Gru 2005
JonnyZielony
Low ;>

 
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford Shire


Bo muzyka, jak zresztą wiele innych form sztuki pomaga nam oderwać się od rzeczywistości (często przytłaczającej) i chyba dlatego tak jest... tak sądzę Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 9:53, 21 Gru 2005
drac
subterranean homesick alien

 
Dołączył: 28 Paź 2005
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: bielastok


Muzyka... najsilniejszy z czynników, które trzymają mnie na tym świecie Smile Zgadzam się w pełni z Jonnym co do oderwania od rzeczywistości. Ale w tym momencie nasunęło mi się pytanie... Czy katolicka wiara pozwala nam na taki stosunek do muzyki, jeśli wszelkie formy medytacji, hipnozy czy czczenia czegokolwiek (a taką postać w moim przypadku często przyjmuje słuchanie muzyki) są przeciwko Bogu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:34, 21 Gru 2005
2+2=5
Low ;>

 
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


drac napisał:
Muzyka... najsilniejszy z czynników, które trzymają mnie na tym świecie Smile Zgadzam się w pełni z Jonnym co do oderwania od rzeczywistości. Ale w tym momencie nasunęło mi się pytanie... Czy katolicka wiara pozwala nam na taki stosunek do muzyki, jeśli wszelkie formy medytacji, hipnozy czy czczenia czegokolwiek (a taką postać w moim przypadku często przyjmuje słuchanie muzyki) są przeciwko Bogu?
dlaczego uwazasz ze medytacja jest niedozwolona? okolo 2 lat temu (chyba) Dalajlama, przywodca duchowy buddystow, spotkal sie katolickimi duchownymi w ramach ekumenizmu czy jakos tam. potem razem medytowali w kosciele. chyba katolicki duchowny nie zwracalby sie przeciw Bogu?

ja sam jestem wierzacy i to bardzo. ale daleko mi do pogladow ksiedza rydzyka, giertycha i calej reszty ZChN. bo ci ludzie wypaczaja to co mowi Bog przez Biblie - nawoluja do nienawisci do innych, chca zmniejszenia ich praw.

co do muzyki. samo to ze chodze 10 lat do szkoly muzycznej juz o czyms swiadczy. zwiazalem sie z muzyka wezlem nie do rozerwania. lubie sluchac, a zarazem tworzyc. choc pewnie muzyka ktora tworze nie jest jeszcze dobra ale sie staram Wink; w kazdym badz razie sprawia mi to przyjemnosc. zawsze mowie ze wolalbym byc slepy niz gluchy. muzyka to moje zycie, moje zycie to muzyka.

dobra nie bede was zadreczal pseudofilozoficznymi postami;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 10:55, 21 Gru 2005
sari
kid a

 
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk


Bardzo ciekawe spostrzeżenie,Drac,bardzo dobrze Cię rozumiem:)

Ludzie czczą bardzo wiele różnych rzeczy,czy zjawisk...często nie wiedząc nawet,że są od nich zależni,uzależnieni...
Bo nie wydaje mi się,żeby moja babcia słuchając pewnego radia,którego nazwy nie wymienię,czciła tym Jezusa,czy Boga...onca czci tego pana,który tam przemawia.Chodząc do kościoła czci wszystko,ale nie to co powinna.

Ludzie uzależnieni od telewizji.
Ludzie uzależnieni od pracy.
Ludzie uzależnieni od Mamusi.
Ludzie uzależnieni od tego kogo kochają.
Ludzie uzależnieni od.........
Od wszystkiego można być uzależnionym.

Staliśmy się niewolnikami swych własnych poządliwości.

A co czczą alkocholicy, narkomani,pracocholicy etc.?
Co jest przedmiotem ich wiary,nadziei i miłości?
Co jest ich prawdą,drogą i życiem?

Można być uzależnionym od muzyki psychicznie,ale i fizycznie.
Trzęsą mi się ręce,kiedy nie znajduję moich płyt.
Ktoś mi je schował. Rozwaliłam wszystko co stanęło mi na drodze,by je znaleźć. Takie moje małe zboczenie.
To nic takiego...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:06, 21 Gru 2005
ignus
ttmr crew

 
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


wiara i religia... osobiscie moze i jestem wierzacy, ale jak slucham tego co kler mowi (krzywdzace uogolnienie) i co sie dzieje w Kosciele i jak Kosciol sie miesza w polityke to mi sie odechciewa. na dodatek polityka nienawisci wobec innosci mnie skutecznie odstrasza.
muzyka? ma wplyw emocjonalny, slowa, nuty, dzwieki. mozna sie z nimi silnie utozsamiac, jak np. w moim przypadku czesto jest. dlatego mysle ma taki wplyw na to, co nas otacza.
dobra, koniec tych bzdur. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:23, 21 Gru 2005
JonnyZielony
Low ;>

 
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford Shire


Chyba nie ma ludzi, którzy nie czciliby nieczego poza Bogiem... każdy ma jakiegoś "kota"... to chyba normalne, poprostu moje życie bez musyki nie miałoby najmniejszego sensu, całe moje życie to muzyka, nie wiem jak się to ma do religi, ale napewno nie zamierzam z powodu wiary rezygnować z zagłebiania się w muzykę Radiohead, czy innego zespołu... po prostu tak jestem skonstruoawany i chyba każdy tak ma Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:39, 21 Gru 2005
Dexteris
pablo honey

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nie za bardzo lubię się wypowiadać w takich tematach, gdyż (jakkolwiek głupio to nie zabrzmi) sama nie wiem czy w coś wierzę. To znaczy chciałabym, żeby było tak, że gdzieś tam po życiu jest lepiej, sprawiedliwiej, szczęsliwiej itd i że istnieje pewna 'siła sprawcza', ale niestety jakoś mam za dużo wątpliwości co do tego. Co do religii, wg mnie to trochę tak, że ludzie potrzebują odprawiać jakies rytuały czy modlitwy, aby zagłuszyć lęk przed śmiercią i sobie zapewnic tymi czynnosciami róznie pojmowane życie wieczne.
Co za psuedointelektualny bełkot Smile Lepiej nie piszę nic więcej


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 13:57, 21 Gru 2005
Low
ttmr crew

 
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 2038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


heh. a jeśli o mnie chodzi, to nie ma niczego. nic nami nie steruje, nic nie przgląda się z ukrycia. biblia to pozycja literacka, która swego czasu potraktowano zbyt serio i tyle. a jeśli jest jakiś Bóg, to jest (wstawcie sobie ulubione słowo o pejoratywnym znaczeniu).
z resztą, czy Bóg pozwoliłby na to, by "jego" religia służyła teraz głównie w celach marketingowych?

Boga nie ma, a jesli kiedyś był, to zmarł od spalin.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:23, 21 Gru 2005
JonnyZielony
Low ;>

 
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford Shire


Wiecie co Question Tak naprawdę żygać mi się chcę jak mam pisać o czymś takim... tak właściewie to wierzę, ale cały czas albo moja wiara jest słabsza, albo silniejsza - w zależności od tego co mnie w życiu spotka... eh... nie mam siły na takie coś... a ty sari skąd taki topic wzięłaś Question Ojojoj gubię się...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:42, 21 Gru 2005
Low
ttmr crew

 
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 2038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


jak nie masz siły, to nie pisz. a zdobycie genezy tipicu wymaga minimalnych zdolnosći manualno-percepcyjnych. topic jest dobry, jak dla mnie. szczególnie, ze pojawił się w kontekscie stricto-muzycznym. eh. starasz się być bossem, ale ci nie idzie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:03, 21 Gru 2005
sari
kid a

 
Dołączył: 20 Gru 2005
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk


Co sprawia,że muzyka jest taka ważna...chcę napisać o tym pracę magisterską i potrzebuję opinii.
Nie wykręcajsie się banałami.Ja chcę dotrzeć do sedna,do korzeni.Jekieś pomysły?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:12, 21 Gru 2005
JonnyZielony
Low ;>

 
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford Shire


Oj Low... nie rozumiem cię... jak ci się nie podoba to przestanę pisać o rzeczach, których nie jestem pewien... wporządku ty jesteś BOSS'em(choć ja nie zamierzałem nim być)... Ojojoj...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 16:17, 21 Gru 2005
Low
ttmr crew

 
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 2038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


no więc, jako słynny i utalentowany (lol) muzyk, moge powiedzieć od siebie, zę cokolwiek sie powie, bedzie banalne.
muzyka jest najprostszą formą komunikacji (w odniesieniu do sztuki). wymaga najmniejszego skupienia i uderza od razu. oczywiscie są wyjątki (dni wiatru ścianki, polecam), ale ogółem przekazywane emocje są łatwe do rozszyfrowanie (via Ok Computer). muzyka jest ważna, bo szybciej wpływa na nastroje. nie wymaga tyle skupienia co ksiażka. choć cięzko tak naprawde stwierdzić, nie popadając w sztampowość. by pisac o tym, należało by poznać muzyke od podszewki. zaczynając od czarnych bluesmenów, a kończąc na k. pendereckim (polecam siedem bram jerozolimy). choć to nadal by niczego nie wyjaśniło, bo należało by też przekopać katalogi wytwórni takich jak warp. zresztą, tyle się napisałem, a nic z tego nie wynika. a to już o czymś świadczy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Trancsendentna,ponadnaturalna,duchowa rzeczywistość?
  Forum Radioforum Strona Główna » Co ślina na język przyniesie
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 4  
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin