Myslovitz

Szklany. · weirdo

Jako, że nie znalazłem takiego tematu (trochę o dziwo ;p) to pozwolę sobie go założyć.
Myslovitz. Dla mnie najważniejszy polski i nie tylko polski zespół. Zawsze będzie u mnie na pierwszym miejscu. A znalazł się na nim w głównej mierze dzięki tekstom. To chyba najwazniejszy motor który mnie napędził. Nagle sluchając ich odkyłem "Rojas śpiewa o mnie" itp. Większość z nich z którymi na codzień się utożsamiam, mają coś w sobie w pisaniu własnie takich "hymnów" (Szklany Człowiek, Myszy i ludzie, Wieża Melancholii). O tekstach mógłbym jeszcze długo i dłuuugo Wink

oczywiście muzyka, która również jest wspaniała. Teraz już odrobinę odświeżona na nowej płycie. Koncerty, mają swój charakter, często większość ludzi, zwłaszcza tych przypadkowych narzeka na brak większego kontaktu poza Rojasowym "dobry wieczór", "dzięki" i "dobranoc" ale po co więcej co kolwiek mówić, skoro mówią o tym idealnie w tekstach? Mi to osobiście w żadnym stopniu nie przeszkadza. No i Myslo to poza tym wszystkim cała ekipa, z którą można ciekawie pokonwersować. W moim życiu mają naprawdę wielki wpływ. Dzięki nim również poznałem masę cudownych ludzi za co jestem im wdzięczny oraz za to wszystko co dokonali we mnie przy okazji ich twórczości.

Decha · subterranean homesick alien

No pojechałeś widzę że kochasz Myslo Very Happy

Co do nowej płyty mam może zbyt wysokie wygórowanie bo patrząc na to w jakich kręgach obraca się Artur(Off Festival) i co stworzył z Lenny Valentino. Chciałbym czegoś ambitniejszego. A po za tym najlepsza ich płytka od Korova ale mnie już oi znudzili tymi pop rockowymi piosenkami z nowej płyty weszły mi tak naprawdę 3 kawałki Ukryte,Przypadek i Ofiary zapaści. No Rojek jest najlepszym tekściarzem w Polsce, tu ci przyznaję rację Moja ulubiona płytka to Miłość W Czasach Popkultury

ps Ścianka to najlepszy polski zespół Very Happy

Szklany. · weirdo

Kocham, bo bardzo dużo wnieśli do mojego życia Wink

Bardzo dużo osób miało takie podejście chyba. No ale z drugiej strony nic dziwnego, po tylu latach od Happiness każdy niemal się nastawiał, ze powinno to zrobić niezły szum. Ale ja mimo wszystko cały czas uważam, ze płyta jest świetna. Może się wydawać, że po Lenny ten nacisk, żeby było bardziej ambitniej się zwiększał. Ale jednak ja nie wiąże tych faktów, bo po 1. po 10 latach od tej płyty tak samo mogłobyć na HiE a tak chyba do końca nie było, takiego szczególnego jak tam. A po 2. Rojas między innymi po to stworzył Lenny, zeby pokazać bardziej swoje autorskie oblicze, ze on to nie tylko Myslo, więc osobiście nei wydaje mnie się, żeby aż tak mocno wykazywał te ambicje, które pokazał tam. Takie moje przemyślenia Wink

i tak w ogóle dobrze, ze jeszcze grają, nagrywają.
Nie tylko Rojek jest najlepszym tekściarzem ale i Wojtek Powaga. Nie zapominajmy, że Myslo to nie tylko Rojas.

ale co do Ścianki to również podzielam, z tym ze, dodam tylko "jedni z najlepszych" ;D