Tfu! Rczośc własna.

agata · Administrator

a w jakim wieku się dochodzi do takich wniosków? ja jestem na etapie, w którym nie istnieją panienki ode mnie z roku Very Happy

oskar · Administrator

2+2=5 · Low ;>

oskar · Administrator

To ile to mniej więcej, godzin, dni, lat? Bo ja słuchałem swego czasu dosyć dużo i jakoś nie doszedłem do wniosku, że "ich nie ma". Zbaczamy z tematu więc daj sensowną odpowiedź co byśmy się nie spierali dalej.

Low · ttmr crew

2+2, OTM.

muse nie ma, bo bellamy cały czas wali falsetem i ogółem raczej kifoza.
ale to, ze zawsze musisz się z nami nie zgodzić, jest już całkiem normalne.

(dobra, co by nie było, muse jest bardzo wtórne i takie zespoły nie powinny wychodzić z garażu, powinny grać dla znajomych. w muzyce powinno się coś dawać od siebie, a nie tylko brać i modyfikować. muse to taka samplerka na żywo, hehe)

2+2=5 · Low ;>

dzieciak · pablo honey

być może to co tu teraz przeczytacie zakrawa na herezję. być może, ale najpierw radzę zrozumieć, a potem pisać o ontologicznych prawidłach istnienia bądź nieistnienia. Np. Ty 2i2 - napisałeś w swojej recenzji nawet, że byłeś muse zafascynowany. Wyjaśniłeśr również dlaczego. Wspominałem kiedyś o muchach i gównie, nonie? Jak nie tu to gdzie indziej, ale weźcie sobie to wszyscy do serca: Czy miliony much jedzących gówno mogą się mylić? (oczywiście nikogo nie porównuje do much i nikogo nie porównuje do gówna Wink

) choć z drugiej strony konformizm nie może być zastąpiony nietolerancją... nawet jeśli muse wydaje się nielogiczne, to być może tylko sie wydaje, prawda?

(Bosz... jak ja pieprze... Wink

)

2+2=5 · Low ;>

czy miliony słuchaczy britnej moga się mylić? (wiem, że troche skrajny przykład, ale jakze pasujący do tego co powiedziałeś, niutonie vel dzieciaku)

dzieciak · pablo honey

no własnie... czasem aż sam zastanawiam się, czy kategoryczność w ocenie czegokolwiek, jest własciwa. Bo skoro jestem wśród miliona osób, które są zafascynowane rh, można mnie do tego gówienka przyrównać. Choć nie interesuje mnie to, że ktoś mnie akurat porównał... bo wtedy ten ktoś nie istnieje - ale ten nie istniejący dla mnie, istnieje gdzie indziej i dalej daje zarobić brygidzie spermie. do czego to ja dążyłem? aha... że w takim razie moja ocena ma sens jedynie dla ludzi którzy myślą tak samo jak ja, ewentualnie podobnie. nigdy nie przekonam nikogo kto lubi wokal bellamego (lub: daję sie nabierać na jego falsecik) że muse nie istnieje. Nawet najbardziej błyskotliwy wywód nie przekona nikogo do czegoś z czym naprawdę się nie zgadza. tak to chyba już jest... (no chyba że metodami inkwizycji, albo nkwd Wink

)

oskar · Administrator

dzieciak · pablo honey

agata · Administrator

Low · ttmr crew

[link widoczny dla zalogowanych]

Pan Stanisław · lucky

Mój znajomy ma alternatywny zespół muzyczny. Szczególnie interesująca jest sekcja perkusji. Polecam, aha: nazywają się "Żyrotron", a tu linki do ich mp3:

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

i najlepszy utwór: Nie ma wody na pustyni:

[link widoczny dla zalogowanych]

jimmi · blackstar

o kurwa.