Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum Radioforum Strona Główna

Forum Radioforum Strona Główna » Kultura » Poezja Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
Poezja
PostWysłany: Sob 18:16, 15 Lip 2006
Nylo
a wolf at the door

 
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Tutaj każdy może napisać o swoich ulubionych wierszach i zaprezentować swoją twórczość.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nylo dnia Sob 18:39, 15 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:38, 15 Lip 2006
Nylo
a wolf at the door

 
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Smile Sorry, nie mogłam pozwolić, żeby te wypociny dalej tutaj istniały Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Nylo dnia Śro 22:04, 02 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 0:39, 16 Lip 2006
Low
ttmr crew

 
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 2038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


ja chciałem tylko powiedzieć, że kontruktywna krytyka jest dobra i że się nie znam na poezji. ale tak jak nie da się tworzyć muzyki bez znajomości akordów, które można transformować i modyfikować, tak nie da się chyba pisac nie znając podstawowej zasady:

metafory w wierszu mają byc ciekawe, intrygujące i dające do myślenia. forma też musi mieć znaczenie, bo po to jest forma (nasuwa się znowu muzykanie - czyli choćby budowanie napiecia lub zwr-ref-zwrt-ref).

przechądząc tym samym do istoty tekstu. "zakrwawiona dusza" to metafora niestety zła. polecam więc popracowac nad metaforą stosowaną. lub też spenetrować mniej metaofryczne (haha) wiersze, jak "chmurka" świetlickiego. tam niby wszystko jasne jest, ale jednak czai się nam wiele po zakamrakach. (tak, wiem, poleganie na świetlickim jest jak omawianie płyt jazzowych na podstawie znajomości "living in a glass house")

mimo jednak tego wszystkiego, wiersz jest całkiem gramotny w swojej patetyczności. lekka poprawka nad sposobem wyrażania emocji i może bedziemy w domu. mi też ktoś kiedyś tak mówił i wyciągnąłem wnioski. wprawdzie takie, że poezja jest nie dla mnie, poezja jest dla ciebie, mój język musi być wyraźny, musi mówić lepiej. ale zawsze.

jeśli w tym momencie ktoś chce napisac, ze jestem chamski, to proponuje tym razem przeczytać ze zrozumieniem cały post.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 22:54, 16 Lip 2006
mysz
pablo honey

 
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdańsk


do ** ;>

Kiedy idziesz spac
Nastaje nowy czas,
By moc przytulic Cie
I nie obudzic sie

Zostac przy Twoim boku
I rano nie dostac szoku,
Kiedy obudze sie obok Ciebie,
Wtedy bede sie czuc jak w niebie

Nasze uczucia sa takie piekne,
Wiec spieszmy do siebie
I zostanmy razem na zawsze.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:01, 16 Lip 2006
Dexteris
pablo honey

 
Dołączył: 22 Paź 2005
Posty: 380
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Ja również chcialam sie z wami, moi drodzy, czymś podzielic. Mam nadzieję, ze wam się spodoba.

"Z dedykacja dla chlopaka ktory mi sie kiedys podobal i ja jemu podobno tez"

Kiedy Cie zobaczylam
Na chwile zwolnilam i troche w bok skrecilam,

Lecz chyba zle zrobilam,
Bo wiem, ze Cie przed Danielem osmieszyłam

Nie zobaczysz mnie wiecej
Tak bedzie najlepiej,
Nie stracisz kolegi
Przez moje przebiegi

Ciesze sie , ze Cie zobaczylam,
Wrecz sie bardzo ucieszylam
Moze kiedys sie spotkamy
Ichwile pogadamy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:24, 16 Lip 2006
Nylo
a wolf at the door

 
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5


Dzięki Tobie Low, spojrzałam na tem wiersz z zupełnie innej strony. Ciężko będzie popracować nad emocjami, bo ja mam taki dziwny zwyczaj, że nie piszę o sobie. Zazwyczaj piszę o ludziach wokół mnie, o ich lękach, bądź coś sobie wymyślam i to opisuje. Ale nad formą rzeczywiście popracuję. Dzięki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 7:06, 17 Lip 2006
2+2=5
Low ;>

 
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


A teraz ja się z wami podziele, moi drodzy, kawałkiem mojej duszy:

Do Przechodnia

Gdy Ci [czarny] kot przebiegnie drogę,
nie mów, że to pech.
Wyrwij kotu jedną nogę,
niech biegnie na trzech.


Cool


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 10:45, 17 Lip 2006
JonnyZielony
Low ;>

 
Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 1610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oxford Shire


2+2=5 napisał:
A teraz ja się z wami podziele, moi drodzy, kawałkiem mojej duszy:

Do Przechodnia

Gdy Ci [czarny] kot przebiegnie drogę,
nie mów, że to pech.
Wyrwij kotu jedną nogę,
niech biegnie na trzech.


Cool


Dude.. jaka ocenzurowana wersja Very Happy

Gdy Ci [czarny] kot przebiegnie drogę,
Nie myśl bracie, że to pech
Złap skur****a
Wyrwij nogę
Niech spier***a ch** na trzech

Twisted Evil taką wersję słyszałem Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:21, 17 Lip 2006
2+2=5
Low ;>

 
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


JonnyZielony napisał:
2+2=5 napisał:
A teraz ja się z wami podziele, moi drodzy, kawałkiem mojej duszy:

Do Przechodnia

Gdy Ci [czarny] kot przebiegnie drogę,
nie mów, że to pech.
Wyrwij kotu jedną nogę,
niech biegnie na trzech.


Cool


Dude.. jaka ocenzurowana wersja Very Happy

Gdy Ci [czarny] kot przebiegnie drogę,
Nie myśl bracie, że to pech
Złap skur****a
Wyrwij nogę
Niech spier***a ch** na trzech

Twisted Evil taką wersję słyszałem Very HappyVery Happy
ale ta wersja którą ty zacytowałeś jest bez finezji Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 11:24, 17 Lip 2006
mysz
pablo honey

 
Dołączył: 17 Paź 2005
Posty: 418
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: gdańsk


Przepraszam, to jest topik o poezji, o powaznej i ponadczasowej tworczosci, natomiast widze ze panowie jaja sobie z tego robią. ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:15, 17 Lip 2006
2+2=5
Low ;>

 
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


mysz napisał:
widze ze panowie jaja sobie z tego robią. ;>
którzy, to ja ich zaraz ustawie ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 13:40, 17 Lip 2006
gosia
paranoid android

 
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Oj,wróci admin i wszystko wykasuje Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 14:01, 17 Lip 2006
2+2=5
Low ;>

 
Dołączył: 20 Paź 2005
Posty: 1370
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin


gosia napisał:
Oj,wróci admin i wszystko wykasuje Twisted Evil
i w ogóle zamknie całe forum, bo jak wykasuje wszystko, to nikomu sie nie bedzie od nowa chciało pisac ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:22, 17 Lip 2006
ignus
ttmr crew

 
Dołączył: 14 Paź 2005
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


no, uwaga, jeszcze troche i temat poleci Twisted Evil
proponuje wrocic do tematu. i pogadac o Wielkiej Poezji. jeden z moich ulubionych wierszy nosi tytul "Pantofelek". autorem jest Andrzej Bursa.

Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pon 17:52, 17 Lip 2006
Low
ttmr crew

 
Dołączył: 18 Paź 2005
Posty: 2038
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


mój ulubiony wiersz to:

Marcin Świetlicki - Odciski (jedna z wielu wersji)

Nno. Proszę sobie wyobrazić:
druga połowa lat osiemdziesiątych.
(Dlaczegóż by nie druga połowa lat osiemdziesiątych?
Dlaczegóż by nie?)
Miesiąc ---- powiedzmy ---- grudzień.
Tuż przed południem była jeszcze wiosna.
Tuż popołudniu zapadł zmrok.

Nno. Proszę sobie wyobrazić:
mężczyzna w obskurnym
mieszkaniu. Kobieta na schodach.
To zawsze są historie o kobietach i mężczyznach. Zawsze.
(dlaczegóż by nie o kobietach i mężczyznach?
Dlaczegóż by nie?)
On w obskurnym mieszkaniu pali papierosa.
Ona staje przed drzwiami i puka do drzwi.
On w ciemnym przedpokoju jeszcze waha się.
Ona poprawia włosy.
(dlaczegóż by nie miała poprawiać włosów?
Dlaczegóżby nie?)
I on otwiera drzwi, i
widzi ją, i
zaciska zęby.
I przez ściśnięte zęby pyta, bowiem jest
dość dobrze wychowany: --- napijesz się kawy?
A ona: Tak, tak --- odpowiada. Odpowiada: -- TAK, TAK!
(dlaczegóż by niemiła się napić?
Dlaczegóż by nie?)
On stoi w kuchni. Ona jest w pokoju.
On leje wodę do czajnika. Zastanawia się
I wylewa część wody. Zagotuje się
szybciej. Używszy zapałek
podpala gaz pod czajnikiem. Ona jest w pokoju.
Ona czeka. On pali papierosa. Ona nie zdjęła płaszczyka.
Stoi i czeka. On stoi
nad czajnikiem.
Mówi do wody w czajniku.
Mówi tak:
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE.
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.
Ja nie mam telefonu.
Ona nie ma telefonu.
Założę drugi zamek.
Wtłoczę domofon.
Wyrzucę klucz. Wyjadę.
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.

Nno. Proszę sobie wyobrazić:
druga polowa lat osiemdziesiątych.
Wtedy zdarzały się takie ponure
historie. Ona stoi w swoim
płaszczu w pokoju. Dotyka
jego rzeczy, które
nigdy nie będą jej
On w kuchni. Pali papierosa.
Odciski robią mu się na ustach od tych papierosów.
On stoi w kuchni. Dotyka czajnika...
Czajnik jest zimny.
Dotyka ponownie.
Zagląda. Ogień płonie.
Wszystko niby w porządku.
Sprawdza. Czajnik jest zimny.
Więc
mówi do wody.
Więc:
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE.
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.
Ja nie mam telefonu.
Ona nie ma telefonu.
Założę drugi zamek.
Wtłoczę domofon.
Wyrzucę klucz. Wyjadę.
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.

Nno. Proszę sobie wyobrazić.
Godziny mijają.
Ona zasnęła na fotelu. W płaszczu.
Wygląda pewnie ślicznie.
(dlaczegóż by nie miała wyglądać ślicznie?
Dlaczegóżby nie?)
On stoi w kuchni i patrzy bezsilnie.
Patrzy bezsilnie na czajnik.
Odciski robią mu się na ustach od tych papierosów.
Odciski robią mu się na sercu od takich historii.
(dlaczegóż by nie miały się robić?
Dlaczegóż by nie?
Ona w pokoju. On w kuchni.
On dotyka czajnika.
Pali papierosa..
GOTUJ SIĘ KURWO, GOTUJ.
WYPIJE I PÓJDZIE
W MROK.


generalnie, kurwica mnie brała straszna jak bandy debili nie rozumiały o co chodzi w tekście tylko śpiewały za świetlikami (band świetlickiego) to "gotuj sie kurwo, gotuj" opuszczając ostatnią linijke i wypaczając sens.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Poezja
  Forum Radioforum Strona Główna » Kultura
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)  
Strona 1 z 3  
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
  
  
 Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin