Ok Computer

ignus · ttmr crew

po 1,5 roku sluchania w koncu mi weszla. dobra plyta, powiedzialbym, ze jest obrazem lekow konca XX wieku. tak przynajmniej mi sie zdaje. owszem, jest nieco przereklamowana, aczkolwiek nie umniejsza to jej wartosci. konkretny album na chmurzyste i deszczowe dni.

oskar · Administrator

Przereklamowana? Oż Ty!
Ok Computer jest najlepszą płytą jaką w życiu słyszałem, dla mnie to w ogóle jest tak: jest muzyka i jest Ok Computer... No ale po kolei...
Moje spotkanie z OkC (takoż w ogóle z Radiohead) nastąpiło, gdy kumpel poprosił mnie abym pożyczył ją z 'bliblioteki muzycznej' i mu przegrał. Ponieważ miałem wolne cd-r nagrałem sobie przy okazji, nawet jej nie słuchając - szarpnąłem się, a co! Wink

Bo kilku pierwszych przesłuchaniach wkurzyłem się i stwierdziłem, że zmarnowałem czystą płytkę - pomyślałem: "ot takie pitu-pitu", ale któregoś popołudnia puściłem ją sobie jako tło do czytania książki. No i jak sobie tak leciała to stwierdziłem, że może to nie jest takie złe... No jak już to sobie uzmysłowiłem, to już poszło z górki...Po każdym przesłuchaniu coraz bardziej mi się podobała i... katowałem ją przez chyba miesiąc... Co dziwne nie znudziła mi się.
A ileż to razy ta płyta ratowała mnie od totalnego doła, gdy mi jest nie tak to włączam ją sobie - to naprawdę pomaga (w każdym razie mi...).
No i mógłbym się tak się zacząć rozpisywać na temat każdej piosenki... (to przyjdzie - w końcu na ttmr nie ma jeszcze recenzji okc z prawdziwego zdarzenia Wink

). Ale powiem tylko, że każdy utwór na OkC jest świetny, począwszy od pierwszych nut Airbag, przez moje ulubione Lucky aż po The Tourist.
No dobra koniec tych bezwładnych peanów...
Hail to the OkC ! Wink

Low · ttmr crew

Dla mnie Ok Computer to najlepsza płyta ever. Nie jest moją ulubioną płytą, ale o tym decydują inne względy. Razem z Dniami Wiatru są po prostu genialne i tyle.

ignus · ttmr crew

zioms, czy ja powiedzialem, ze nie lubie OKC? Przeciez kupilem ja sobie, a to sie zdarza w przypadku plyt, ktore mi sie naprawde podobaja. mowiac, ze jest przereklamowana, mialem na mysli to, ze nie wiem czemu plyta wygrala ranking najlepszych plyt brytyjskich w ogole (czy jakos tak). i to nie z lat 90. tylko XX-wiecznych... a sa przeciez plyty, ktore byly o wiele wiekszymi kamieniami milowymi, jak np. Sgt Pepper czy Dark Side Of The Moon (ten tez troche przereklamowany jest imho, ale jednak gdyby nie DSOTM to nie wiem czy na tak szeroka skale korzystano by dzisiaj z sampli i efektow dzwiekowych). OKC to naprawde dobra plyta, jednak nie pialbym z zachwytu, ze jest to najlepsza brytyjska plyta XX wieku.

kinkong · tourist

falloleen · amnesiac

przesadzacie z tymi zachwytami nad ta płytą...

agata · Administrator

To ja przesadzę jeszcze bardziej. Z pewnością nie mam takiej radioheadowej praktyki jak większość użytkowników tego forum, ale OKC był albumem, którego nie musiałam trawić, przełykać, męczyć. Podzielam więc zachwyty. Jedyną rzeczą, która nie bardzo mi do tego wszystkiego pasowała, było Fitter Happier, ale teraz...
Za to pierwszym hitem było Exit Music. Teraz nie ma pierwszych ani ostatnich - bo nigdy nie lubiłam szufladkować muzyki.
Krótko mówiąc: kocham ten album - z wielu, wielu względów.

2+2=5 · Low ;>

hehe ja OKC dopiero slyszalem jako 3 plyte RH. najpierw byl Amnesiac (wszedl mi od razu) potem The Bends (alez sie z ta plyta mordowalem) a potem OKC. i nie zrobilo na mnie takiego wrazenia jak Amnesiac (no moze Paranoid Android i Exit Music zrobily na mnie takie samo). plyta prawie doskonala. ma jeden mankament (tutaj prosze wziac leki na uspokojenie gdyz powiem cos co pewnie wiekszoscia wstrzasnie). tym mankamentem jest Let Down, kawalek ktorego nie cierpie jak kaszy

Low · ttmr crew

Heh.. do Let Down trzeba wiele samozaparcia.. ale jak już się przebrnie.. to się okazuje jeden z lepszych na płycie. Ja osobiście uwielbiam.

falloleen · amnesiac

Też lubie "L D", najbardziej się nie mogłam przekonać do "Sub Hom Ali" (przepraszam za te skróty Laughing

)

2+2=5 · Low ;>

Low · ttmr crew

Ej no, ale bez bluźnienia, lipa to moze być z miodem. Wink

Po prostu do niektórych pisoenek trzeba "dorosnąć".. jakkolwiek tragicznie by to nie brzmiało Wink

2+2=5 · Low ;>

Dexteris · pablo honey

Dla mnie Let down była jedną z pierwszych (obok Lucky i The tourist) które mi "weszły". I do tej pory ją uwielbiam. Jedynym utworem do którego dość długo nie mogłam się przekonać był Electioneering i chyba najmniej go lubię na OKC